poniedziałek, 16 czerwca 2014

Reaguj, to może uratować komuś życie!

            
         Pęd życia jest wielki, codziennie stajemy przed nowymi wymaganiami, pokonujemy własne możliwości w imię lepszej pracy, lepszego życia, utrzymania rodziny  - niejednokrotnie przypłacając to stresem,  bezsennością, depresją lub innymi zaburzeniami natury psychicznej...


       Co się wtedy dzieje? Jeśli jesteśmy świadomi, że mamy problem i w miarę szybko skorzystamy z pomocy specjalisty wracamy do równowagi. Czasami potrzebne jest leczenie, czasami terapia z psychologiem. Gorzej, jeśli nie potrafimy sobie pomóc, bagatelizujemy problem, który się tylko pogłębia, lub myślimy, że żaden specjalista nie jest w stanie nam pomóc i nawet go nie szukamy. Nigdy, przenigdy nie bagatelizujmy jednak myśli samobójczych!!! 

   Fundacja Przetrwać Cierpienie rozpoczęła ogólnopolską  kampanię edukacyjno-społeczną. Na ich stronie dowiesz się wszystkiego na temat osób zagrożonych samobójstwem, znakach ostrzegawczych i jak można pomóc takiej osobie.  


      Dlaczego piszę o tym w blogu? Ponieważ wiele osób, których ginie, zmaga się z podobnymi problemami, mają myśli samobójcze, rezygnacje,  lęki, może nadużywają alkoholu... My najbliżsi musimy umieć rozpoznawać pierwsze sygnały, że coś jest nie tak, że coś jest nie w porządku, musimy wiedzieć jak pomóc, gdzie szukać pomocy, bo często od naszej postawy zależy czyjeś życie! 

               

Bez względu jaka jest przyczyna, obserwuj, reaguj, pomóż, życie ludzkie jest bezcenne!





niedziela, 8 czerwca 2014

Ben Needham

Progresja wiekowa Bena,
Ben zaginął 24 lipca 1991 r. Miał wtedy 21 miesięcy. Przebywał ze swoja matką u jej rodziców na greckiej wyspie Kos w miejscowości Iraklis. 
W czasie kiedy zaginął był pod opieką dziadków, mama była w tym czasie w pracy w miejscowym hotelu. Wystarczyła chwila nieuwagi by dziecko zniknęło. 

Intensywne poszukiwania, najpierw przez rodzinę, później przez policję nie przyniosły rezultatów.   Policja popełniła wiele błędów, ponieważ skupiła się na podejrzeniach względem rodziny, zamiast zawiadomić i zablokować promy i lotniska, które zostały poinformowane dopiero 26 lipca. O dwa dni za późno.